sobota, 18 maja 2013

Nasza Przywódczyni Polowań to Blood!


Imię: Blood (z angielskiego krew)
Płeć: wadera
Wiek: 1 rok 6 miesięcy
Cechy: tajemnicza, szalona, szczera do bólu, niezwykła, inteligentna, waleczna, żądna przygód
Żywioł: czas, rośliny
Moce: kontrola umysłu, podróże w czasie, przyspieszanie wzrostu roślin, niewidzialność, teleportacja, latanie
Przyjaciele: Ply
Rodzina: Nie wie, czy ktoś jest jej rodziną.
Wcielenia: 
Jako człowiek: 


Jako unipeg: 

Towarzysz:

Imię: Fruit
Wiek: 2 tygodnie
Rasa: binturong
Moce: nie odkrył
W czym jest towarzyszem: w przygodach
Historia wilka: Błąkałam się po lesie przez kilka lat i wciąż szukałam bezpiecznego schronienia. Pewnego dnia usłyszałam jakiś głos.
- Co tu robisz? - spytał. 
- Mieszkam - odpowiedziałam. 
- Czy chcesz dołączyć do Watahy Notte Top Lupo? 
- Oczywiście! 
I tak zamieszkałam tutaj.
Stanowisko: Prywódca Polowań
Religia: Emmowa
Partner: pilnie poszukuje
Potomstwo: brak
Jaskinia: 5.
Talizman: 


Właściciel: I love FNiN

czwartek, 16 maja 2013

Fallen'a cd Ply

Od Fallen'a c.d Ply


Zdziwiłem się, że Ply może dostrzec Horus'a. Kruk przysiadł na mym ramieniu i cicho zaskrzeczał.
-Jak to się stało, że Horus został twoim towarzyszem?- spytała wadera.
-Cóż... Jako szczeniak napotkałem Horusa jak był jeszcze pisklakiem. Razem dorastaliśmy i cieszyliśmy się wspólnie spędzoną chwilą. Gdy Horus miał trzy lata, został zaatakowany przez pewnego wilka. Mimo, że jego ciało umarło, to jego dusza postanowiła mi towarzyszyć. Horus potrafi mówić w naszym języku, jednak bardzo rzadko to robi. Prawda?- zwróciłem się do Horus'a, na co on tylko przytkną.
-Nawet po śmierci Horus postanowił zostać twoim przyjacielem- podsumowała Ply.
-Tak, masz rację- zwróciłem się do wadery. Po chwili Horus wzbił się w powietrze i z prędkością świata poleciał w swoją stronę.
-Gdzie on poleciał?- spytała Ply.
-A któż to wie...- zaśmiałem się.- Bardzo dziękuję, że przyjęłaś mnie do swojej watahy- uśmiechnąłem się.- Nie chcę się narzucać, ale czy możesz oprowadzić mnie po terenach watahy?- skierowałem pytanie do Ply.



<Ply, dokończysz?>

OD PLY:
-Oczywiście że cię oprowadzę. A tak przy okazji to jest złoty wodospad. Z niego złota wytwarzamy naszą walutę NTP.
- Ciekawe... Z gdzie jest jego źródło?
- Nikt tego nie wie... Lecz legenda głosi że na krańcu świata jest wodospad z nieba który prowadzi złoto do tond.
- Trochę dziwna ta legenda- Angel się zdziwił 
- Wiem, mało osób w nią wierzy. Chodź ze mną oprowadzę cię.- Angel poszedł za mną
Później:
-A to jest Kamiennik.
- Kamiennik? Trochę dziwna nazwa. Z czego ta nazwa?
- Nie widzisz ile tu kamieni? To jest miejsce odpoczynku. 
- A co jest o bok?
- Tam jest łąka zakochanych.
- Sama nazwa mówi za siebie. A jeszcze tam?- Uśmiechnął się 
- Wzgórze marzeń. Najpiękniejsze jest nocą.
- Są jeszcze dwa miejsca na obrady i ochronne. Ale ochroną i do narad miejsce ci powiem w czasie wojny lub gdy stanie się najniebezpieczniej
- Rozumiem... 

Od Fallen Jak dotarłem?

Od Fallen'a- Jak dotarłem...

"Musisz sąd odejść. Twoja moc jest niebezpieczna i może nas doprowadzić do zguby, synu. Rada postanowiła, że lepiej dla nas wszystkich będzie jeśli opuścisz watahę. Angel... niestety nie pasujesz tutaj..."
Sowa mojego ojca nadal odbijały mi się echem w mojej głowie. Nie mogłem o nich zapomnieć mimo, że minęły już prawie dwa lata od ich wypowiedzenia. 
Każde dołączenie do watahy kończy się tak samo- wyrzuceniem mnie, po kilku miesiącach, a nawet po kilku dniach. 

***

Pewnego dnia zapuściłem się w gąb gęstego lasu. Spostrzegłem coś czego nigdy na oczy nie widziałem. Na pierwszy rzut oka myślałem, że to zwykły wodospad, lecz jego woda była zupełnie inna niż ta, którą do tej pory widziałem, albowiem była ona złota. Zawsze wiedziałem, że Świat może mnie nie jeszcze jeden raz zaskoczyć, ale to przechodziło wilcze pojęcie.
Nagle usłyszałem za sobą jakiś ruch. Gdy się odwróciłem ujrzałem fioletowo- białą wilczycę. Nie wyglądała na przyjaźnie nastawioną.
-Dlaczego jesteś na mim terenie?!- obnażyła kły i warknęła w moim kierunku.
-Ja tylko...- nie pozwoliła mi dokończyć.
-Jesteś szpiegiem?- ponownie warknęła.
-Nie jestem żadnym szpiegiem- próbowałem wyjaśnić.
-Skoro nie jesteś nim, to znaczy, że jesteś samotnikiem?- wadera zmieniła nastawienie i schowała kły.
-Cóż... Można powiedzieć, że raczej wędrowce. Nie wiedziałem, że to twój teren.
-Nic się nie stało- odparła.- Skąd pochodzisz?
-Z północnej części świata. Niesłusznie zostałem wyrzucony z mojej rodzinnej watahy- wyjaśniłam.
-Rozumiem. Jestem Ply, a ciebie jak zwą?- spytała.
-Jestem Angel, tak właściwie to Fallen Angel. 
-Przebyłaś bardzo długą drogę by się tu dostać. Od jak dawna wędrujesz Angel'u?
-Wędruję od ponad półtora roku- przyznałam. 
-To strasznie długo- rzekła zmartwionym tonem.- Ile masz obecnie lat?
-Żyję już czwartą wiosnę- odparłem.
-Kiedy ostatni raz byłeś w jakiejś watasze?- zadała kolejne pytanie.
-Jakieś dwa tygodnie temu. To była kolejna z rzędu wilcza sfora, z której mnie wygnano- położyłem uszy.
-Dlaczego?
-Mam bardzo ciekawą moc... A mianowicie mówiąc, to porozumiewam się z wilkami, które już nie stąpają po Ziemi. Umiem osądzić, która wilcza dusza, za życia była zła, a która dobra. Mój ojciec wyrzucił mnie z rodzinnej watahy, ponieważ uważał, że nie kontroluję mojej mocy i zsyłam na rodzinę demony- wziąłem głęboki wdech.- Do każdej watahy do jakiej dołączam, za raz po tym gdy dowiedzą się jaką mocą władam, wyrzucają mnie bo się boją. Nie zdziwię się jeśli ty również zapragniesz bym się stąd wyniósł. Ale mam pytanie Ply... Czy nie było by problemem gdybym dołączył do twej watahy przynajmniej na jakiś czas?- spytałem z nadzieją.

<Ply, dokończysz?>
PLY:

-Skąd, że, z chęcią. Tak w ogóle to będziesz drugim wilkiem w watasze.

- Bardzo się cieszę!- Angel odpowiedział 
- Nie bój się nie wyrzucę cię. Nie boje się demonów. Ale czasem tak. Ale te czasem to rzadką.
- Przepraszam, zdawało mi się czy mgła w kształcie kruka tu przeleciała. 
- Nie bój się to jest Horus.- Nagle ujawnił się duch ptaka, nie byłam pewna.
- Nie boisz się?- Angel z zdziwieniem zapytał
- Czego? Przecież przecież musi dołączyć do watahy z towarzyszem. Mój towarzysz to gryf. Garin.- Grain przyleciał.
- Każdy z wilków chyba ma towarzysza...- Powiedział Angel.

Nasz Wojownik to Fallen Angel !


Imię: Fallen Angel [z ang. Upadły Anioł]
Płeć: Basior
Wiek: 4 lata:
Cechy: Poważny, ambitny, czuły lecz stanowczy, pomocny, odważny, tajemniczy, inteligentny, niezależny, szybko podejmuje decyzje, zdecydowany.
Żywioł: Śmierć
Moce: Umie kontrolować umysł istot żywych, umie porozumiewać się z wilczymi duchami i wie czy za życia dany wilk był dobry czy zły. 
Przyjaciele: Na razie brak
Rodzina: Jego rodzina nic dla niego nie znaczy.
Wcielenia:
Jako człowiek (właściwie to upady anioł)


Towarzysz:

Imię: Horus
Wiek: 4 lata
Rasa: Kruk (a raczej jego dusza, która moga dostrzec tylko nieliczne wilki)
Moce: Nieograniczona prędkość w lataniu, posługiwanie się "wilczą mową"
Historia: Fellen został wyrzucony z rodzinnej watahy, ponieważ twierdzono, że przywołuje on z zaświatów dusze złych wilków. Wszystkie wilki z watahy bały się go więc Rada postanowiła go wygnać.
Stanowisko: Wojownik
Religia: Serefialowa 
Partner/Partnerka: Szuka
Potomstwo: Brak 
Jaskinia: 1
Talizman: 


Właściciel: Dakarii

środa, 15 maja 2013

Jak powstała wataha? Od Ply

Miałam wtedy dokładnie 3 miesiące. Razem z rodzicami i z starą watahą musieliśmy znaleźć nowe miejsce. Nasze miejsce zostało opanowanie przez watahę mrocznego wdechu. Przechodziliśmy właśnie obok góry. Inne szczeniaki bawiły się. Ja wolałam trzymać się kłopotów z daleka. Nagle Ozzy (jeden z szczeniaków) wyjął jeden kamień. Wszystko zaczęło spadać. Wtedy alfa poprzedniej watahy krzyknęła: 
-Uciekać!- Zawołała na cały głos.
Mama mnie szukała w lawinie nagle alfa ją odciągnęła, bo inaczej głaz by ją przygniótł. Byłam już tak bliską mamy i nagle głaz spadł przeciął mi drogę. Zaraz po nim spadło ich około 50. Już wtedy nie biegłam do mamy... Wiedziałam, że już muszę się ratować. Biegłam ile sił w łapach. Dzięki bogu Krezusowi znalazłam drzewo przy którym się schowałam. Nic mi się nie stało. Później zobaczyłam jak moja wataha się oddala. Miałam przygnieciony ogon więc nie mogłam biec. A jak krzyczałam mnie nie usłyszeli. Dosłownie w 15 minutach o mnie zapomnieli. Oni już nie byli moją rodziną tylko wrogami. Nawet nigdy mnie nie szukali. Rok, dwa prowadziłam samotne życie. Jedynym mym towarzyszem był Garin.  Wtedy postanowiłam założyć watahę. 

~Od Ply

wtorek, 14 maja 2013

Nasza alfa i strażniczka nocna to Ply!

 http://pu.i.wp.pl/k,NDk0MDI3MzYsNDc4NjE0Mzg=,f,ply.jpg
 Imię: Ply
Wiek: 2 lata (wiecznie młoda)
Cechy: stanowcza, zabawna, wrażliwa, inteligentna, tajemnicza, słodka, romantyczna, nieśmiała.
Żywioł: Woda i natura
 Moce: Moce związane z naturo, sztuczki z wodą, latanie.
Jak działają moce: Chyba wszystkie są zrozumiane ^^
Przyjaciele: Na razie nie ma
Rodzina: Nie ma
Wcielenia: Jako człowiek:


Jako pegaz:
http://s.bravo.pl/download/multimedia/pictures/0808/pic125655081310051414828329.jpg
Towarzysz:
 http://th.interia.pl/50,b2af80b371673958/gryf3.gif

Imię: Garin
Wiek: 138 lat (nieśmiertelny) 
Rasa: gryf
Płeć: samiec
Moce: przewidywanie przyszłości, słuch z 100 km, latanie.
Historia : Pewnego razu kiedy była lawina kamieni. Biegła jako szczeniak by dogonić rodziców. Niestety głaz przerwał jej drogę. Rodziców już nigdy nie ujrzała. Od tamtego czasu odala się od lawin. A szczególnie z bliskimi...
Stanowisko: Strażniczka Nocna i alfa 
Partner/Partnerka: Zauroczona w Angelu
Potomstwo: Brak
Jaskinia: Złota jaskinia z głównych stanowisk 
Talizman: 
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjU8dvsK_Kz5GuClmIp50Kk6IPEiZsFWEUxBQswDHr2uZ-wg_m4RekgAPNkOa4dpaILlChbre53U8S-wldQSyTiG6aiVo2MpCCOU1d1Y1y4IzQQqBY-CgkSvCj6WpsX8oeizpadaqk8wtgE/s1600/talizman+natury.jpg
Właściciel : Esperansa

Nowa wataha!

Jest to wataha! Dołączajcie i piszcie opowiadania! Co jeden tydzień!